Nie-Obecność. Lustro jako zwierciadło i pozór rzeczywistości. Powrót do wnętrza, praca doktorska

Dokumentacja z pracowni, Łódź 2014

PĘKNIĘCIE

Nie-Obecność

2 (2)kmale

Nie-Obecność

_DSC5580

_DSC4696

Nie-Obecność

Nie-Obecność

Nie-Obecność

Nie-Obecność

Nie-Obecność

mały

_DSC5715

Nie-Obecność

Nie-Obecność

Nie-Obecność

Nie-Obecność

Nie-Obecność

Nie-Obecność

Nie-Obecność, pracownia

_DSC3838

_DSC3842

_DSC4065

nIE-OBECNOŚĆ, pracownia 2014

Nie-Obecność

Nie-Obecność

Nie-Obecność, pracownia

3n

W pracowni 2014

_DSC4654

Pracownia artystki została pokazana jako jako obraz totalny podczas obrony rozprawy doktorskiej. Prezentacja dzieła w Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi, maj/czerwiec 2015:

Nie-Obecność, wystawa w ASP w Łodzi, 2015

Nie-Obecność, wystawa w ASP w Łodzi, 2015

Nie-Obecność, wystawa w ASP w Łodzi, 2015

Nie-Obecność, wystawa w ASP w Łodzi, 2015

Nie-Obecność, wystawa w ASP w Łodzi, 2015

Nie-Obecność, wystawa w ASP w Łodzi, 2015

Nie-Obecność, wystawa w ASP w Łodzi, 2015

Nie-Obecność, wystawa w ASP w Łodzi, 2015

Nie-Obecność, wystawa w ASP w Łodzi, 2015

Nie-Obecność, wystawa w ASP w Łodzi, 2015

Nie-Obecność, wystawa w ASP w Łodzi, 2015

Nie-Obecność, ASP Łódź

Nie-Obecność, wystawa w ASP w Łodzi, 2015

Nie-Obecność, ASP Łódż

Nie-Obecność, wystawa w ASP w Łodzi, 2015

Nie-Obecność, wystawa w ASP w Łodzi, 2015

Nie-Obecność, wystawa w ASP w Łodzi, 2015

Nie-Obecność, wystawa w ASP w Łodzi, 2015

Nie-Obecność, wystawa w ASP w Łodzi, 2015

Nie-Obecność, wystawa w ASP w Łodzi, 2015

Nie-Obecność, wystawa w ASP w Łodzi, 2015

Nie-Obecność, ASP Łódź

 

Stajesz się w obliczu tego, co kochasz

„Tematem mojej pracy doktorskiej jest tożsamość lustra i pytanie o jej istotę. Ma to ścisły związek z doświadczeniem mistycznym i egzorcyzmem, które przeżyłam, a które były procesem odarcia ze złudzeń, doświadczeniem samopoznania i przyjęcia siebie w swojej prawdziwej tożsamości.

Tytułowa Nie-Obecność jest osobą. Jest zarówno istnieniem, którym byłam, jest mężczyzną, którego spotkałam, ale jest to także towarzysząca mi od tamtego czasu JEGO nie-obecność. Konfrontacja z Nim – Bogiem realnym, Miłością – uświadomiła mi absurd, w którym żyję: błędne, choć wydawałoby się jedynie podświadome (bo nie moje własne, a jednak) przeświadczenia na temat Boga oraz toksyczny obraz siebie, będące źródłem lęku przed życiem i światem. (…)

Obrazy z ostatnich kilku miesięcy są nie tyle opowiadaniem o drodze, którą szłam, co są drogą. Stanowią proces, w którym jakby bezpośrednio, choć przecież w dużej mierze symbolicznie, pragnęłam przy pomocy malarstwa uwolnić i nazwać to, co nie było do tej pory przeze mnie nazwane. Ten proces nie od początku był świadomy. Moje poszukiwania i eksperymenty bałam się początkowo nazywać sztuką, bo to zobowiązuje. Nie mogłam jednak malować „skończonych” i efektownych obrazów. Decyzja, by te wszystkie niedokończone działania zaprezentować jako jedno dzieło, pojawiła się niedawno. Uświadomiłam sobie, że to wszystko jest częścią większego obrazu, jest jego tkanką. Że ograniczając sztukę do estetyki minę się z prawdą. Sztuka sprowadzona do reguł i pięknego przedmiotu przestaje być sztuką, a na pewno przestaje mieć sens dla mnie. Sztuka nie może niewolić ducha.”

z notatek, kwiecień 2015

WIĘCEJ:
Menu